poniedziałek, 12 listopada 2012

Uprowadzona 2


         Niedawno w kinach pojawiła się druga część dość popularnego filmu pt. ”Uprowadzona”. Reżyserem jest Olivier Megaton, scenariusz opracowali Luc Besson i Robert Mark Kamen. Większość osób, w tym także ja, zastanawiało się czym może zaciekawić nas kolejna część, co będzie w niej innego. Czy może będzie ona bardzo przypominała poprzednią część i okaże się porażką?

         Pierwsza część odniosła wielki sukces, cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. Miała nawet nominacje do najlepszego filmu zagranicznego w nagrodach Saturn. Była to historia niezwykle poruszająca, bo co może być gorszego dla rodzica od przysłuchiwania się porwaniu córki przez telefon na drugim końcu świata. A teraz nadszedł czas na drugą część i pojawiające się pytania. Czy znowu porwą córkę, a może teraz żonę? Czy Bryan znowu pokaże swoją klasę, i sprawi, że pokocha go żeńska część społeczeństwa? Zapewne tak by było tylko pojawia się pewien problem. To sam Bryan, którego grał Liam Nesson, zostaje porwany razem ze swoją żoną. Więc kto teraz ich uratuje? Tak, zostaje nam tylko córka, lecz czy temu podoła? Tego zdradzić nie mogę.


Film jest z gatunków sensacyjnych, sprawia, że przez cały czas siedzi się w fotelu z niepokojem co stanie się dalej. Według mnie zabiegi jakimi są odpowiednio dopasowana muzyka oraz jej poziom głośności w niektórych momentach są idealnie dobrane. To ona przede wszystkim sprawia odczuwanie napięcia przez cały czas. Możemy być za to wdzięczni Nathanielowi Mechaly, który był odpowiedzialny za muzykę. Należą mu się ogromne brawa.

Kolejną, specyficzną dla tego filmu rzeczą jest popularny zwrot „musisz się skupić, zaraz zostaniemy uprowadzeni”. Tak naprawdę cała akcja zaczyna się od tego momentu. Te parę słów potrafi zdziałać niesamowite rzeczy w naszych umysłach. Potęgują one nasze przeżywane odczucia.

Historie tego typu mogą cieszyć się popularnością także dlatego, że uświadamiają ludzi ile niebezpieczeństw może czekać na nich, lub ich dzieci. No może są odrobinę wyolbrzymione, co nie zmienia faktu, że takie rzeczy dzieją się na świecie. Na pewno nie jest to odpowiedni film dla rodziców, gdyż może on sprawić, że przez jakiś czas dziecko będzie pod większym nadzorem i rygorem. Jednak tylko i wyłącznie z troski. Dla ludzi młodych, w szczególności dziewczyn może on pokazać jak trzeba być ostrożnym, aby nie przytrafiło nam się coś złego. Są to rzeczy banalne, jak nie wsiadanie z kimś obcym do samochodu czy pokazanie gdzie się mieszka, ale często od takich błahostek wszystko się zaczyna.

Uważam, że druga część tego filmu, mimo licznych obaw, była równie dobra jak pierwsza. Rzadko zdarza się, żeby kolejne części jakiś filmów dorównywały pierwotnej części. Tu jednak reżyserowi udało się to zrobić w 100%. Według mnie „Uprowadzona” część pierwsza i część druga powinny znaleźć się na liście najlepszych filmów, a na pewno na liście filmów, które należy zobaczyć jeśli ktoś jeszcze nie widział ani jednej z tych części.

-EL

2 komentarze:

  1. "Na pewno nie jest to odpowiedni film dla rodziców, gdyż może on sprawić, że przez jakiś czas dziecko będzie pod większym nadzorem i rygorem. Jednak tylko i wyłącznie z troski." Kiedy to przeczytałam aż się uśmiechnęłam ;) Bardzo ciekawa recenzja, ja już od jakiegoś czasu się zbieram do obejrzenia tego filmu, jednak zawsze zabraknie czasu, albo w ostateczności pójdę na inny film. Zmotywowałaś mnie i w najbliższy weekend na pewno się na niego wybiorę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. 1 część była rewelacyjna, ale często bywa że dalsze nie dorównują pierwszej nawet do pięt. Co do tego filmu - 2 jeszcze nie widziałam, zbieram się od dawna, ale jakimś cudem nigdy mi to nie wychodzi. Dzięki Tobie pozycja ta wędruje na I miejsce mojej osobistej listy "Must See" :)

    OdpowiedzUsuń