piątek, 25 stycznia 2013

Samotny mężczyzna


Znany amerykański projektant mody Tom Ford postanowił pobawić się w reżysera i co z tego wyszło?!  Film, który zapiera dech w piersiach, odejmuje mowę i wzrusza. Kwintesencja kina, aż mamy uczucie że obejrzeliśmy coś wybitnego.


George’a Falconer’a, profesora anglistyki, poznajemy po tragicznej śmierci jego partnera, Jima. Nie może on jednak pogodzić się ze stratą swojego ukochanego, tęskni za nim, a wszystko czego się dotknie powoduje nawrót wspomnień, które w obecnej sytuacji są odpowiedzialne za jeszcze większy ból. Pocieszenia szuka u swojej przyjaciółki Charlotte, z którą wspomina stare, dobre czasy. Jednak to mu nie wystarczy, nie widzi dla siebie przyszłości. Obserwujemy ostatni dzień życia George’a, razem z nim przygotowujemy się do samobójstwa, pokonując dokładnie zaplanowane posunięcia. Uczestniczymy podczas pisania pożegnalnego listu, wybrania stroju, w którym chce być pochowany, a nawet próbie przećwiczenia sposobu w jaki pozbawi się życia.

‘’Samotny mężczyzna” to film opowiadający o życiu w cieniu ze swoją odmiennością. Sam bohater podczas wykładu porusza ten temat. „Boimy się innych - mówi podczas zajęć - czy to gej, czy komunista, czy też czarny”. Tak już jest skonstruowany ten świat i nie tylko w latach 60, w których toczy się akcja filmu, ale również dzisiaj. George nie ujawnia się, jest w pełni świadomy konsekwencji jakie ze sobą to by niosło, wszystko to prowadzi do odizolowania się bohatera od otaczającego go świata, wpływa to też na brak akceptacji dla samego siebie czy poczucie uwięzienia we własnym ciele. 

Colin Firth w roli George'a jest rewelacyjny. Doskonale wczuwa się w kreowaną postać, oddaje jego rozpacz i determinację, a Julianne Moore, która wcieliła się w rolę Charlotte wypadła bardzo przekonująco w pozycji osamotnionej dojrzałej kobiety, której dzień skała się z palenia papierosów i użalania się nad sobą,  że mężczyzna którego kocha nie będzie dla niej nikim więcej niż tylko przyjacielem.

Historia opowiedziana przez Forda porusza nas swoją prostotą, posiada w sobie wiele życiowych mądrości. Reżyser próbuje przekazać nam że w dzisiejszym świecie ludzi interesują pieniądze i kariera, a światem żądzą pozory. W życiu trzeba zwracać uwagę na szczegółu takie jak gesty, uśmiechy, rozmowy. Jednak są to chwile krótkie, a trwałe szczęście bez miłości jest niemożliwe.

Naszą uwagę przykuwa jedna z pierwszych scen gdzie idealnie ukazane są odczucia bohatera, który w rozmowie telefonicznej dowiaduje się o śmierci swojego partnera. George nic nie mówi lecz my rozumiemy go bez słów.

Przedstawiona historia ciekawi nas i nie pozwala oderwać się od ekranu, zaś perfekcyjnie sklejony scenariusz nie pozwala by widz się nudził. Od pierwszego ujęcia widać pasję reżysera i jego zamiłowanie do świata mody, które przejawia się w każdej klatce, bohaterowie są świetnie ubrani, a scenografia i charakteryzacja dopracowane są pod każdym szczegółem i dopięte na ostatni guzik. Niesamowite zdjęcia,  przepiękna muzyka Abla Korzeniowskiego dodają filmowi uroku. Nawet sposób w jaki mówi o homoseksualizmie jest bardzo subtelny, a uczucie jakie rodzi się pomiędzy profesorem, a jednym z jego uczniów nikogo nie zgorszy. Tom Ford bez większej trudności zdobywa naszą sympatie i robi z naszymi odczuciami co tylko mu się podoba, całkowicie zostajemy pochłonięci przez George’a Falconer’a, stajemy z nim twarzą w twarz, lecz niestety możemy się tylko przyglądać jego losowi. Film zobaczyć powinien każdy, bo warto. Może nawet wpłynie on na nasze życie. Jedno jest pewne, tej produkcji , nie ważne jakbyśmy się starali, łatwo nie wymrzemy z naszych myśli. 

-PB






1 komentarz:

  1. Masz naprawdę świetnego bloga :)
    Mam do Ciebie ogromną prośbę, może proszę o zbyt wiele, ale to bardzo ważne.
    Wymyśliłam pewną akcję na moim blogu, tak właściwie cały ten blog to już jedna wielka akcja!
    Jeśli zechcesz mi pomóc, albo przynajmniej się przyłączyć - obserwując, będę Ci niezmiernie wdzięczna. Wszystko jest napisane w najnowszej notce.
    Mogę zmienić świat tylko z tobą :)
    f-me-i-am-famous.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń