Opowiada on (uwaga, niespodzianka!) o dwóch siostrach. Maggie (Cameron Diaz) oraz Rose Feller (Toni Collette). Młodsza z nich prowadzi dość imprezowy, luźny tryb życia. Bez pracy, bez problemów. Druga - Pani prawnik. Odpowiedzialna, ułożona i poważna. W końcu coś się między nimi psuje -> dochodzi do konfliktu. Maggie ucieka do babci, o której istnieniu kobiety nawet nie wiedziały. Prawdę o tym, że Ella wciąż żyje zataił przed nimi ich ojciec. Starsza Pani postanawia położyć kres nieporozumieniom między siostrami.
Ulubionymi scenami są nauki czytania Maggie pod okiem byłego profesora w podeszłym wieku, którego życie dobiega końca. Dla niej stało się to rutyną. Nic więc dziwnego, iż bardzo przeżywa wieść o tym, że jej słuchacza już nie ma.
Film w skali 1-10 oceniam na 8. Przemiana Maggie z dziewczyny, dla której liczy się tylko wygląd, uwodzenie mężczyzn oraz zakrapiane alkoholem imprezy w dojrzałą, rozsądną kobietę to wielki plus tego filmu. Pod koniec widać tę siostrzaną miłość, w której jedna byłaby w stanie oddać życie za drugą.
-eNA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz